Muzyka to
sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie. Słychać ją wszędzie, w domu,
w mieście, w sklepach, pubach, klubach, kościołach. Towarzyszyła i towarzyszy
człowiekowi od wieków jako jedna ze sztuk pięknych, najczęściej łączona ze
słowem i tańcem. Działa na psychikę, wywołuje emocje i wpływa na nastrój. Jest
wiele rodzajów muzyki, od spokojnej, klasycznej po energiczny, ciężki rock.
Każdy człowiek ma swoje własne preferencje dotyczące gatunku. Jeden woli
wyciszać się przy Mozarcie, inny odczuwa przyjemność z muzyki tanecznej.
Powstała przy ogniskach szamanów, aby leczyć dysharmonię
psychiczną. Jest używana w psychoterapiach przywracających ład w układzie
nerwowym i wcale nie jest gorsza niż środki farmakologiczne. Poza tym, że
potrafi poprawić nastrój to przywraca zdolność do pracy, wzmacnia motywację,
zmniejsza wrażliwość na ból, normalizuje sen oraz stabilizuje puls i oddech.
Niektóre dzieła symfoniczne nawet zmieniają kwasowość w żołądku, a więc
słuchanie takiej muzyki przy obiedzie jest jak najbardziej opłacalne.
Badania wykazały, że muzyka Bacha, Haendla i Brahmsa oczyszcza
umysł i poprawia koncentrację a Mozart łagodzi ataki migreny. Nie każda muzyka
oczywiście działa pozytywnie i leczniczo. Głośne i rockowe utwory potrafią
silnie pobudzić, wzbudzić agresję do otoczenia lub też samego siebie,
zwiększają poziom adrenaliny i zaostrzają stany depresyjne. Są jednak ludzie,
którzy lubią taka muzykę i wywołuje ona u nich pozytywne emocje.
Ponadto muzyka pomaga chorym po udarze mózgu, poprawiając ich
zdolność widzenia i skupienia oraz pamięć werbalną. Działa na ludzi w podeszłym
wieku łagodząc ich stany demencyjne, a także na kobiety rodzące zmniejszając
ich bóle skurczowe. Muzyka, szczególnie klasyczna polecana jest również
przyszłym mamom. Płód słyszy już od 5 miesiąca życia, a dzieci które słuchają
jej z zewnątrz rodzą się spokojniejsze i są mniej narażone na stres. Jest to
tzw. efekt Mozarta, który wpływa najbardziej na dzieci do lat trzech.
Wysłuchanie sonaty D- dur spowodowało podniesienie się skali inteligencji o 8-9
punktów w skali Stanforda- Bineta. Jest to jednak kwestia sporna, gdyż wiele
osób uważa, że to tylko zmiana nastroju i pobudzenie spowodowane muzyką.
Inną metodą jest metoda dr Diamonda, która bada siłę mięśni przy
różnej melodii. Podczas toksycznych myśli, wskaźnik mięśniowy słabnie,
natomiast poprawia się przy odpowiednich dźwiękach. Wykazano, że muzyka
Beethovena i Brahmsa, a także jazz i utwory z lat 20. i 30. dodatnio wpływają
na chęć do życia. Warto więc zakupić kilka płyt, szczególnie z muzyką klasyczną
i napawać się jej pięknem, ponieważ leczy duszę i ciało.
No comments
0 komentarze:
Prześlij komentarz